Ray Ban
Na ulicy zaczepia nas miejscowy handlarz sprzedający okulary przeciwsłoneczne. Oczywiście wszystko co sprzedaje jest podrabiane ale przymierzyć zawsze można. Zakładam okulary i pytam o cenę. Słyszę ,że na lotnisku takie kosztują 8000 Rs. ale on mi je sprzeda okazyjnie za 6000 Rs. czyli 120$. Śmieje się i je mu oddaję lecz on nie daje za wygraną i natrętnie pyta ile jestem w stanie zapłacić. Nawet gdybym zszedł o 50% to 60$ za podrabiany towar to zdecydowanie za dużo. Mówię wiec ,ze dziękuje i nie jestem zainteresowany. Sprzedawca chyba poczuł ,że jestem potencjalną ofiarą gdyż idzie za nami i cały czas powtarza jeden zwrot " jaka cena była by dla mnie odpowiednia? " Cała zabawa trwa ok 10 minut podczas których przechodzimy dobre kilkaset metrów. Wreszcie na odczepnego mówię 150 Rs ( 3$ ). Ok. Słyszę i staje się posiadaczem najnowszego modelu okularów przeciwsłonecznych marki Ray ban ;)
Brama Indii
Klasyczny zabytek a jednocześnie jedno z najczystszych miejsc w New Delhi. Robiąc zdjęcia widzimy jak miejscowi przyglądają się nam z dużym zainteresowaniem. Nie mija kilkanaście minut gdy podchodzi pierwszy odważny i pyta się czy mógłby sobie zrobić z nami zdjęcie. Indusi ośmieleni takim zachowaniem wykorzystują sytuację i po kilku chwilach stoi do nas kolejka osób z aparatami a my robimy za atrakcję turystyczną. Wszystko pomimo ,że bardzo miłe na dłuższą metę staje się męczące.
Tuk-tuk
Standardowe moto riksze z założenia mieszczą kierowcę i dwóch pasażerów. W praktyce której udało się nam doświadczyć na własnej skórze w moto rikszy mieści się spokojnie 6 osób z kierowcą. Cena przejazdu ustalana jest zazwyczaj z góry i również w tym wypadku należy się bardzo targować.